Autor Wiadomość
DoLLy
PostWysłany: Sob 23:02, 13 Maj 2006    Temat postu:

Taaak strawa the best... A tych 'miłych pań' też się nie da zapomniećVery Happy (jak ktoś nie wie o co chodzi, to niech zapyta księdza Roberta)Very Happy Skarbie nie mam wiatraczka:( Dostałam tylko nasze cudowne autko (marki Trabant) i posiadłość w Komadzyniu... Buziaczki dla mojego kotka i pozdrówki dla wszystkich!
JAGIEŁ
PostWysłany: Sob 22:54, 13 Maj 2006    Temat postu: DOLLY <LOL>

HEHE CO RACJA TO RACJA DOLLY. TO HASEŁKO PRZYPRAWIŁO NIEKTORYCH O ZAWAŁ SERCA. NIE WSPOMNE INNYCH INCYDENTÓW, KTORE SPRAWIŁY, ŻE WIELU Z NAS SIE NAWRÓCIŁO. NIE UWAŻASZ "ZONO KOFFANA" ZE POWINNISMY PISEMNIE PODZIEKOWAĆ KUCHARZOWI ZA WYŚMIENITA STRAWĘ? GDYBY NIE TE WONNE SPECJAŁY NIE MOGLIBYSMY W PELNI PRZEZYC DUCHOWEJ ODNOWY. TE REKOLEKCJE TESH BYLY SUPER- DOSTALISMY DOLLY MNÓSTWO PREZENTÓW- MASZ MOŻE WIATRACZEK??? BO PODEJRZEWAM, ŻE KTOS GO PRZYPADKIEM ZUTYLIZOWAŁ <HEHE> POZDRO DLA OSOB Z FORUM I BUZIACZKI DLA CIEBIE DOLLY;)
DoLLy
PostWysłany: Pią 23:14, 12 Maj 2006    Temat postu:

Ja na temat rekolekcji z 1-szej klasy sie nie wypowiadam hehe (hasło 'Pisarek przyjechał' co nie Jagieł??) Very HappyVery Happy
JAGIEŁ
PostWysłany: Pią 21:31, 12 Maj 2006    Temat postu:

ANITUCHA DAŁY OJ DAŁY HEHE . JA TESH ICH NIE ZAPOMNE ( A CZEMU TO WTAJEMNICZENI WIEDZĄ ) POZDRO Wink
anitucha
PostWysłany: Pią 16:11, 28 Kwi 2006    Temat postu:

nie zapomnę rekolekcji na Woźniakowie, w 1. klasie
powiem szczerze, że ona dały mi b. wiele
devitto
PostWysłany: Nie 19:07, 09 Kwi 2006    Temat postu:

Dla mnie z kolei są ucieczką - ale troszkę inną...
Nie od męczącej nauki, co bardziej od męczącego życia - jego monotonii i szarości...

Jako animator jednej z grup nauczyłem się także jeszcze lepiej sztuki słuchania... I normalnej, szczerej dyskusji... Bardzo mi to odpowiadało...
Aries
PostWysłany: Sob 13:30, 08 Kwi 2006    Temat postu:

Tak prawdę powiedziawszy to rekolekcje są dla mnie ucieczką od (męczącej) nauki.Jest to dla mnie czas kiedy nie muszę sobie zaprzątać głowy czymś co jest ważne ale niestety do zbyt przyjemnych nie należy.Można sobie wtedy pomarznąć w kościele i posłuchać ciekawej mowy rekolekcjonisty(w tym roku mowa IMO była naprawdę ciekawa).Nie ma to jak rekolekcje Wink
devitto
PostWysłany: Wto 09:17, 04 Kwi 2006    Temat postu: Rekolekcje Wielkopostne

No właśnie - rekolekcje - czym są dla Was? Jak podchodzicie do nauk, przekazywanych przez księży i misjonarzy?
Czy rekolekcje są dla Was czymś ważnym? A może nie?
Czy jest to dla Was jakaś odskocznia od szarej codzienności - a może pojmujecie to inaczej?
Jestem naprawdę ciekawy zdania innych Smile

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group