Autor Wiadomość
Truant
PostWysłany: Czw 22:02, 26 Paź 2006    Temat postu:

Nie mogłam spać. Czułam jak wielki "tasiemiec" wiruje mi w brzuchu, nie to był strach( zrobił sobie przechadzke miedzy wątrobą, a śledzioną, gdziekolwiek one leżą albo stoją) W nocy sniły się koszmary. Siadam w ławce, wszyscy dostają kartki, nagle zauważam, że tylko ja mam czystą, bez kropli tuszu. Mówię :"sorko nie odbiło mi się" Sorka nie słyszy. Myśle sobie jak ja napisze klaśówke , znowu będzie ZoNk. Zaraz dojdzie do zawału...budze się. Jest 4 w nocy, jeszcze pare minut, aby powtórzyć materiał do testu. Jestem przed szkołą, patrze na jej oblicze, przez głowe przechodzi mi pytanie " wejść czy nie wejść, oto jest pytanie" I stawiam ten decydujący pierwszy krok, drugiego juz nie musiałam stawiać, bo gromada ludzi pędzących do naszego KLO zabrała mnie (czy chciałam czy nie) ze sobą. Godzina wybiła. sorka weszła do klasy i.......... przełożyła klasówke uff heheh
Aries
PostWysłany: Sob 09:42, 14 Paź 2006    Temat postu:

Odwiedzając straszne zakamarki swego umysłu znalazłem małą szarą skrzynkę która po otwarciu eksplodowała milionami kolorów.Wyskoczył z niej jinn który chciał spełnić me życzenia lecz nie zadarmo... chciał mieć pamiątkę z tego świata zwaną kwaśnym pączkiem do maczania w kwaso-wodorze.
Wybrałem się w długą wycieczke i zdobyłem to trofeum mimo że parzyło i kwasiło jak z cebra.Gdy doszło do spotkania z jinnem on zabrał pączka i uciekł...
Postanowiłem pozostawić zakamarki mego umysłu na zawsze same ...
devitto
PostWysłany: Pon 22:39, 09 Paź 2006    Temat postu:

Aries napisał:
Kto ośmieli się zdetronizować starego moda z doświadczeniem?

Może jeszcze starszy admin z doświadczeniem? Wink
Nikt nie ma takich skilli obrony jak Ty? Wink Zapominasz o tym, że oprócz tego wszystkiego, jako jedyny uniknąłem przechwycenia w polityczną stronę wroga (alias "Dyrektorka") i jako przezwycieżyłem Matrix - wyrwałem się z niego bez uszczerbku na własnym zdrowiu... Choć niekoniecznie bez uszczerbku dla innych Razz (chociażby znany mi z opowiadań brak słownika na pewnych lekcjach Razz)
Dodatkowo, nikt nie ma takich skilli w ofensywie Smile Znam wszystkie sztuki walki, łącznie z drapaniem śródręcznym suchą szmatą i tego typu podobnymi egzotykami Wink No, i że nie wspomnę o umiejętnościach psychotronicznych i psychokinetycznych (Moc jest ze mną Wink)
Dobra, fazę złapałem Smile Ale właśnie taki jestem najsilniejszy Smile Hahaha Smile
Aries
PostWysłany: Pon 20:46, 09 Paź 2006    Temat postu:

Kurczesz Smile a ja myślałem , że osiągnąłem szczyty a nawet górki psychopatycznego i niewytłumaczalnego zmysłu chaosu Smile myliłem się jednak.Gratuluję gratuluję Smile
Nikt jednak nie ma tych skilli obrony co ja Razz Przetrwałem najgorsze burze z gradem klasówkowych pytań...wybroniłem się od ostrzy pytań ustnych i szpilkowatych docinków tzw.kolegów.Uniknąłem KUL(komu sie to jeszce udało?) I jestem conajmniej dobry Smile
Kto teraz podskoczy ? Kto ośmili się zdetronizować starego moda z doświadczeniem?
Hę ? Ma ktos odwagę? ... Smile mam nadzieję , że tak Smile
Pliszka
PostWysłany: Sob 16:51, 07 Paź 2006    Temat postu:

Hehe śmiem przypuszczać, że byłabym wśród owych 'wszystkich' Razz
Tej nocy usłyszałam jednocześnie dźwięk przeciągły przejeżdżającego pociągu i gdzieś w górze silnik samolotu. Leżąc tak w mękach bezseności zaczęłam intensywnie myśleć o pasażerach i co gorsza złowieszczo im zazdrościć. Nad ranem jak na życzenie wygrałam sobie wycieczkę na antypody, które na miejscu okazały się dorzeczem Amazonki. Cały Boży dzień pochłonięta byłam okładaniem małym kijkiem kajmanów i żmij wodnych oraz uganianiem się za skorpionami, pająkami i uwaga! - skarlałymi skorpionami o posturze pchły i zagadkowej nazwie 'dwoinki' Wink
Fajny sposób na relaks po szkole. Wróciłabym tam bez namysłu gdyby mi dano szanse Wink
Aries
PostWysłany: Sob 00:14, 07 Paź 2006    Temat postu:

Blach :p
Pamiętam jeden świetny sen ... ale ostrzegam :mało w nim logiki
Stoje sobie na bazie autobusowej a tu nagle dostaję kartkę przez posłańca.Jest na niej piosenka ktora zaczynam śpiewać... (nie lubie śpiewać) i nagle wszyscy na mnie wrzeszczą Smile Poezja w formie wyfroterowanej powiedziałbym Razz
Pliszka
PostWysłany: Sob 00:08, 07 Paź 2006    Temat postu: Fantazmaty psychopaty :p

Ten temat dedykuję wszystkim Niedosypiającym, którzy jednak mają czelność i fantazję poświęcić część tego błogiego stanu jakim jest sen biologiczny na...no właśnie – sen metafizyczny...;)
Piszcie o wszystkim, co dzieje się u Was (w Was? Poza Wami?) w momencie gdy wypływacie na mętne, nie całkiem bezpieczne wody wyobraźni... spisujcie Wasze sny, te pozornie normalne, te całkowicie niewytłumaczalne, te, które mają w sobie tą nić niewiedzy, obawy, ten twórczy niepokój i nurtującą tajemnicę...
Piszcie. Kto wie? – może splotą się one wątkami i na końcu nauczymy się odczytywać Całość?...

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group